W końcu zawitał do nas grudzień! To stanowczo mój ulubiony miesiąc w roku. Już od połowy listopada z niecierpliwością wyczekuję tej magicznej, świątecznej atmosfery, która zewsząd zaczyna nas otaczać. Święta są już wszędzie- sklepy dekorowane są bombkami i światełkami, w telewizji lecą reklamy prezentów bożonarodzeniowych. Nawet w mojej kuchni pojawiły się już oznaki świąt, a mianowicie pierniczki. Dziś podzielę się z Wami kolejną wigilijną potrawą, aby uczcić to radosne oczekiwanie na Boże Narodzenie- barszcz czerwony z uszkami :)
Barszcz czerwony z uszkami
składniki:
- kilogram mięsa ( wieprzowe + drobiowe )
- 5-6 buraków
- kilogram kapusty kiszonej
- 750 g mąki
- 1,5 szklanki wody
- jajko
- sól, pieprz, ocet, cukier
Mięso gotujemy w wodzie. Gdy się ugotuje, wyciągamy je, a wodę przecedzamy, aby pozbyć się ,, mięsnych pozostałości'' ( ale nie wylewamy jej! ). Do bulionu wrzucamy ugotowane buraki i zostawiamy na kilka godzin. Mięso obieramy ze skóry i mielimy razem z kapustą kiszoną. Na patelni podsmażamy cebulkę i dodajemy do niej zmielone mięso. Odstawiamy farsz to przestygnięcia.
Na stolnicę wysypujemy mąkę. Dodajemy wodę i sól, wyrabiamy. Dzielimy na mniejsze części i wałkujemy. Wycinamy z ciasta kwadraciki, nakładamy farsz i lepimy uszka. Wrzucamy je na wrzącą wodę i gotujemy przez chwilę. Bulion z burakami doprawiamy solą, pieprzem, octem i cukrem. Podajemy z gorącymi uszkami.
Grudzień niestety rozpoczęłam od choroby. Robię sobie kilka dni wolnego od szkoły, aby zregenerować siły, dlatego dziś piszę do Was siedząc pod ciepłym kocykiem i herbatą w dłoni... Ale niestety z pudełkiem chusteczek i syropem na parapecie. Kurujmy się!
śniadaniowiec
ask me
Grudzień niestety rozpoczęłam od choroby. Robię sobie kilka dni wolnego od szkoły, aby zregenerować siły, dlatego dziś piszę do Was siedząc pod ciepłym kocykiem i herbatą w dłoni... Ale niestety z pudełkiem chusteczek i syropem na parapecie. Kurujmy się!
śniadaniowiec
ask me
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz