czwartek, 23 stycznia 2014

79. Tajska zupa kokosowa ♡

Zima w końcu zawitała w Polsce! Długo kazała na siebie czekać, ale jak już przyszła, to z prawdziwym hukiem- lód, śnieg, niskie temperatury... Wszystko sprzyja przeziębieniom i nieprzyjemnym wychłodzeniom. A co jest najlepszą rzeczą po mroźnym spacerze ze szkoły lub pracy? Miska ciepłej, aromatycznej zupy, dzięki której błyskawicznie się rozgrzejemy! Taką zupę ostatnio przyrządziłam. Jednak zamiast rozgrzać się tradycyjnym rosołem, postanowiłam nieco dalej poszukać inspiracji i tym sposobem stworzyłam swój własny przepis na 

♡ Tajską zupę kokosową ♡

z kurczakiem, makaronem ryżowym i warzywami


składniki na 3 porcje:
  • pierś z kurczaka
  • 1/3 puszki mleka kokosowego
  • 3-4 gałązki selera naciowego
  • 2 marchewki
  • cebula ( pół białej, pół czerwonej )
  • 2 ząbki czosnku
  • kawałek żółtej papryki
  • grzyby mun i shitake- garstka
  • łyżka sosu chilli
  • łyżeczka masła kokosowego ( uprażone i zblendowane na masło wiórki kokosowe )
  • łyżeczka masła klarowanego
  • sól, pieprz cytrynowy
  • łyżka sosu sojowego
  • łyżka soku z cytryny
  • litr bulionu
  • pół paczki makaronu ryżowego
  • odrobina cukru trzcinowego
  • kawałek dymki do podania
Grzyby zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na kilka minut. Makaron ryżowy zalewamy wrzątkiem, odcedzamy. Bulion doprowadzamy do wrzenia. Pierś z kurczaka doprawiamy solą, pieprzem cytrynowym i sosem chilli, wrzucamy do gotującego się wywaru na około 7-8 minut, aż mięso nie będzie surowe. Wyciągamy kurczaka na deskę do krojenia i porcjujemy. Warzywa pokroić. Na patelni rozpuścić odrobinę masła klarowanego, wrzucić pokrojone warzywa i smażyć, w miedzyczasie dodając masło kokosowe. Gdy zmiękną dodajemy ząbki czosnku. Dolewamy bulion, doprawiamy solą, pieprzem, sosem sojowym, sokiem z cytryny, cukrem i mleczkiem kokosowym. W miseczkach układamy makaron i kawałki kurczaka, nalewamy do nich ciepłą zupę. Podajemy z posiekaną cebulką dymką.


♡ Praktyczna rada ♡
Co zrobić z pozostałym mleczkiem? Jeśli nie chcecie go od razu zużyć, możecie je zamrozić! Dzięki temu zawsze będziecie mieć odrobinę pod ręką :)


A czy Wy przepadacie za orientalną kuchnią? Jeśli nie, to spróbujcie tej zupy... Moje serce podbiła! ♡
 
 

3 komentarze:

  1. No , no ! Ja chyba kiedyś przyjdę do Ciebie na nocowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej, cudowna! Zrobiłam ostatnio tartę szpinakową z kurczakiem z twojego przepisu - wyszła świetnie : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wygląda! Uwielbiam tajskie smaki i dają one duże pola do własnych eksperymentów :)

    OdpowiedzUsuń