Nie ma świąt bez makowca. To nie ulega żadnej wątpliwości. Za to może być makowiec bez świąt- bo choć zbliżają się wielkimi krokami, to swojego makowca upiekłam już wczoraj. Naturalnie, to ciasto pojawi się także podczas Wigilii; wczorajszy wypiek to była bardziej próba sił, nauka- moją pracę nadzorowała Babcia, ekspertka od makowca. Cały czas stała nade mną i mówiła, co robię dobrze,a co źle. Czasem potrafi to człowieka wyprowadzić z równowagi, ale warto ugryźć się w język, posłusznie zagniatać ciasto i potem cieszyć cię przepysznym ciastem :)
Makowiec
składniki
- 500 g mąki pszennej
- 3 żółtka+ jedno białko
- 3/4 szklanki mleka
- 2 łyżki stopionej margaryny
- 50 g świeżych drożdży
- pół szklanki cukru
- około 1,5 szklanki wody
- masa makowa*
Mleko podgrzewamy i rozrabiamy w nim pokruszone drożdże, odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Żółtka i białko ucieramy z cukrem. Mąkę wysypujemy na stolnicę, w środku robimy małe zagłębienie, do którego wlewamy żółtka, drożdże, margarynę i wodę ( partiami ). Zagniatamy ciasto, w razie potrzeby dosypujemy mąki lub wody. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Gotowe ciasto wałkujemy na kształt kwadratu. Na całej jego powierzchni rozsmarowujemy grubą warstwę maku. Zawijamy ciasto, sklejając ze sobą jego brzegi, aby mak nie wypadł.
Papier do pieczenia smarujemy margaryną. Kładziemy na nim ciasto i dokładnie zawijamy je od góry papierem. Wkładamy do formy i pieczemy ok.30 minut w 180'.
* masa makowa:
- 500 g maku
- szklanka cukru
- 4 łychy miodu
- 100 gram: rodzynek, orzechów włoskich i posiekanych migdałów
- odrobina masła
- 2 białka
A jakie ciasta pojawiają się na Waszych wigilijnych stołach? :)
Taki jak lubie: z ogromną ilością maku i minimum ciasta :) U nas na Wigilę obowiązkowo musi być właśnie makowiec, sernik. Czasami seromakowiec. Ja zapoczątkowałam tradycję pierników, bo u mnie się ich nie jadło, a ja je lubię :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam makowca! ;)
OdpowiedzUsuń