This is halloween, this is halloween...
Mówcie co chcecie- że to głupie święto, że jestem na nie za stara. Mnie to lata koło spódnicy i delikatnie faluje na październikowym wietrze. Od dziecka uwielbiam halloween, bardzo zazdrościłam dzieciom w Ameryce tego święta. Strasznie chciałam spróbować wziąć w nim udział, ale wtedy nie było tak popularne. Jednak od mniej więcej 2-3 lat chodzę przebrana i zbieram z koleżankami cukierki. Ludzie są wbrew pozorom nami zachwyceni- a w szczególności ich dzieci ;) Z radością wypisaną na małych buziach biegną się z nami przywitać lub zrobić sobie zdjęcie.
W tym roku także zbierałam cuksy. Moja szkoła organizowała świetną akcję- każdy, kto się przebrał, nie był pytany!
Oprócz halloween, moja szkoła organizowałam kiermasz ciast. Z tej okazji upiekłam brownie. Wyszło przepiękne, pyszne i super czekoladowe! Ale popękało u góry, więc musiałam zrobić jakąś polewę. Tylko, że problemem był brak śmietany kremówki. Jednak udało mi się przeskoczyć tę przeszkodę i powstała najpyszniejsza polewa ever- smakująca dokładnie jak ciągnące się karmelki, znane jako krówki! Jest naprawdę obłędna! ♥ Chętnie podzielę się z Wami przepisem :)
Brownie z polewą karmelową
składniki na ciasto ( forma 10x25)
- 1,5 tabliczki czekolady- u mnie cała mleczna i pół gorzkiej
- 200 g masła
- szklanka mąki pszennej
- 4 jajka
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki cukru
składniki na polewę
- 80 g masła
- 150 g trzcinowego cukru
- 2 łyżki śmietany
- solidny chlust syropu barmańskiego ,, Irish Cream'' ( do kupienia w Piotrze i Pawle )
Masło rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do przestygnięcia. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno. Żółtka ucieramy z cukrem i z cukrem waniliowym. Dodajemy roztopione masło, mąkę, kakao, proszek i miksujemy. Dodajemy ubitą pianę z białek i startą na dużych oczkach czekoladę. Mieszamy łyżką do połączenia się składników.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200' i pieczemy ok. 50 minut- ale nie sprawdzajcie na patyczek, przez kawałki czekolady nie będzie suchy. Wyciągnijcie, gdy brzegi zaczną się przypiekać. Odstawiamy do ostygnięcia.
Do rondelka wrzucamy cukier, masło i śmietanę. Trzymamy na małym gazie, aż masło i cukier się roztopią. Dodajemy syrop i gotujemy jeszcze chwilę. Polewą polewamy ostygnięte ciasto.
Uwaga- nie polecam podjadać polewy podczas gotowania. Może skutkować poparzonym językiem! ; )
A tak wyglądałam ja i moi znajomi- prawda, że świetnie? : )
kisses, swagberry
Ależ z Was straszydła ;)
OdpowiedzUsuńA brownie wygląda obłędnie :)