piątek, 1 listopada 2013

39. Brownie z polewą karmelową ♥

This is halloween, this is halloween...

Mówcie co chcecie- że to głupie święto, że jestem na nie za stara. Mnie to lata koło spódnicy i delikatnie faluje na październikowym wietrze. Od dziecka uwielbiam halloween, bardzo zazdrościłam dzieciom w Ameryce tego święta. Strasznie chciałam spróbować wziąć w nim udział, ale wtedy nie było tak popularne. Jednak od mniej więcej 2-3 lat chodzę przebrana i zbieram z koleżankami cukierki. Ludzie są wbrew pozorom nami zachwyceni- a w szczególności ich dzieci ;) Z radością wypisaną na małych buziach biegną się z nami przywitać lub zrobić sobie zdjęcie.
W tym roku także zbierałam cuksy. Moja szkoła organizowała świetną akcję- każdy, kto się przebrał, nie był pytany!
Oprócz halloween, moja szkoła organizowałam kiermasz ciast. Z tej okazji upiekłam brownie. Wyszło przepiękne, pyszne i super czekoladowe! Ale popękało u góry, więc musiałam zrobić jakąś polewę. Tylko, że problemem był brak śmietany kremówki. Jednak udało mi się przeskoczyć tę przeszkodę i powstała najpyszniejsza polewa ever- smakująca dokładnie jak ciągnące się karmelki, znane jako krówki! Jest naprawdę obłędna! ♥ Chętnie podzielę się z Wami przepisem :)

Brownie z polewą karmelową

 

składniki na ciasto ( forma 10x25)
  • 1,5 tabliczki czekolady- u mnie cała mleczna i pół gorzkiej
  • 200 g masła
  • szklanka mąki pszennej
  • 4 jajka
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki cukru
składniki na polewę
  • 80 g masła
  • 150 g trzcinowego cukru 
  • 2 łyżki śmietany
  • solidny chlust syropu barmańskiego ,, Irish Cream'' ( do kupienia w Piotrze i Pawle )
 Masło rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do przestygnięcia. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno. Żółtka ucieramy z cukrem i z cukrem waniliowym. Dodajemy roztopione masło, mąkę, kakao, proszek i miksujemy. Dodajemy ubitą pianę z białek i startą na dużych oczkach czekoladę. Mieszamy łyżką do połączenia się składników.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200' i pieczemy ok. 50 minut- ale nie sprawdzajcie na patyczek, przez kawałki czekolady nie będzie suchy. Wyciągnijcie, gdy brzegi zaczną się przypiekać. Odstawiamy do ostygnięcia.

Do rondelka wrzucamy cukier, masło i śmietanę. Trzymamy na małym gazie, aż masło i cukier się roztopią. Dodajemy syrop i gotujemy jeszcze chwilę. Polewą polewamy ostygnięte ciasto.

Uwaga- nie polecam podjadać polewy podczas gotowania. Może skutkować poparzonym językiem! ; )



A tak wyglądałam ja i moi znajomi- prawda, że świetnie? : ) 







kisses, swagberry
ask me

 Krówkowe Wariacje

1 komentarz: