poniedziałek, 14 października 2013

23. Ciasto czekoladowe, które zajadamy nawet będąc na diecie ♥

Czekoladaczekoladaczekolada.

Każdy kocha czekoladę! Tylko jest to miłość zdradliwa, czeko kusi nas, kusi, zjadamy ją, a potem z przerażeniem czytamy ilość kalorii na etykietce. I w duchu krzyczymy sobie : ,, Boże, dlaczego czekolada nie ma tyle kalorii co sałata?! ''. 
To jeden z bardziej tragicznych scenariuszy. W większości udaje nam się poprzestać na jednej małej kosteczce, raz na tydzień lub dwa ; ) Przynajmniej mi w takiej ilości wystarcza. Ale wiem, że na tym świecie są prawdziwi czekoladoholicy. I ich nie zaspokoi kawałeczek- co wtedy? Wtedy idziemy do kuchni (lub w razie potrzeby do sklepu) i pieczemy ultra czekoladowe, słodziutkie ciacho- z tego przepisu :) Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie zmodyfikowała go nieco i nie dodała nic od siebie. Przedstawiam więc Wam moją wersję kakaowca :)

Kakaowe ciasto bez mąki

składniki:
puszka fasoli konserwowej ( ja użyłam białej )
♥ 3 łyżki kakao o obniżonej zawartości tłuszczu
♥  słodzik- ja użyłam cukru trzcinowego, ok. 3 łyżki
♥ 3 łychy jogurtu greckiego light
♥ 3 jajka
♥ łyżeczka proszku do pieczenia
♥ 40 g daktyli
♥ łyżeczka syropu rumowo-czekoladowego z Victorii

Przepis:
Fasolę odsączamy i blendujemy. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywno. W drugiej misce ucieramy żółtka z cukrem. Do żółtek dodajemy jogurt, kakao, proszek, syrop, mieszamy. Łączymy z fasolą i miksujemy dokładnie. Dorzucamy pokrojone w kawałki daktyle i białka. Mieszamy delikatnie! Ciasto wlewamy do okrągłej formy o średnicy 20 cm, wyłożonej papierem do pieczenia, aby potem można było łatwiej je wyjąć ( ja wlałam do suchej formy i potem miałam problemy, aby odkleić od niej ciasto ). Pieczemy ok.50 minut w 180 stopniach : )

    Ciasto idealnie mi się ,,wstrzeliło''. Upiekłam je w piątek, a w sobotę mieliśmy niespodziewanych gości. Na stole wylądował więc mocno czekoladowy wypiek i bardzo szybko zaczął zbierać laury. Wszyscy byli zachwyceni... A zdziwienie na ich twarzach, gdy dowiedzieli się, z czego jest zrobione, był po prostu bezcenny :) Jednak wciąż bardzo chętnie je jedli, no bo skoro ciasto jest bez mąki, to od razu oszczędzamy mu sporej ilości kalorii. Aż żal byłoby się nie skusić ; )


Podsumowując, ciasto świetne. Ma tylko jedną wadę- znika tak bardzo szybko... : (   

kisses, swagberry

3 komentarze:

  1. Czy zamiast słodzika mogę użyć miodu? Myślisz, że nie zmieni to zbyt smaku? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie użyłam słodzika, użyłam brązowego cukru. miałam napisać: słodzidło : ) raczej nie, ale pamiętaj, że miód jest słodszy od innego słodzidła i trochę bardziej wilgotny, co może wpłynąć nieco na poziom wyrośnięcia ciasta ;)

      Usuń
  2. Tak się zastanawiałam nad tymi chlebami i wybrałam ciasto ;D. W szafce mam ciecierzyce więc raczej na niej je upiekę. Mam nadzieję że również wyjdzie ;)

    OdpowiedzUsuń