niedziela, 13 października 2013

22. Granola mocno kawowa ♥

Moja poprzednia granola tak bardzo zasmakowała wszystkim domownikom, 

że byłam zmuszona zrobić nową. Nic dziwnego, każdy ją podjadał- do mleka, jogurtu lub prosto ze słoika... Ze mną na czele, nie żałowałam sobie dodatku granoli do moich owsianek Wszystko dlatego, że była taka dobra! Tym razem postanowiłam jednak uderzyć w nieco inne smaki- kawa, banan, czekolada... Po wyjęciu wczorajszej granoli z piekarnika wiedziałam, że pierwsza się do niej nie umywa. Niesamowite jest połączenie gorzkiej kawy, neutralnych migdałów i słodkich, suszonych bananów. A kawałek czekolady, który czasem wpadnie do miseczki, jest wspaniałą niespodzianką. Wbrew powszechnej opinii, ja nie unikam czekolady : ) Ze względu na zawarty w niej magnez i właściwości podnoszące poziom endorfin w organizmie dość często po nią sięgam, zwłaszcza ostatnio. Jednak zamiast pochłaniania tabliczki mlecznej czekolady z orzechami lub-co gorsza-białej, która czekoladą w ogóle nazywać się nie powinna, pozwalam sobie na małą kosteczkę gorzkiej, wrzucając ją do owsianki. Taka drobna przyjemność cieszy bardziej, niż pożeranie kilogramami jakichkolwiek słodkości. Trzeba ją tylko docenić :)



Granola kawowa
 inspiracja: słodko-gorzki świat
Składniki po mojej modyfikacji:
300 g płatków ( u mnie owsiane i żytnie )
♥  2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
♥ 1/4 szklanki mleka 0,5 %
♥ 2,5 łyżki miodu
♥ łyżka oleju truflowego ( skąd to się u mnie wzięło?! (: )
♥ niecała łyżka cukru trzcinowego
♥ garść migdałów ( w płatkach lub całych )
♥ troszkę suszonych bananów i troszkę rodzynek ( specjalnie wygrzebałam je z ostatnich kupionych przeze mnie musli, hehe )
4 kosteczki gorzkiej czekolady 

Zagrzać mleko w rondelku, wsypać kawę i zamieszać. Dodać miód, cukier, olej i gotować do całkowitego połączenia się składników. Zalać nimi płatki. Dorzucić migdały i bakalie, wymieszać. Rozłożyć na blasze i piec ok. 30 minut w 160 stopniach ( około ! ). Ostudzić w uchylonym piekarniku. Trzymać w szczelnie zamkniętym pojemniku... Najlepiej ukrytym, bo wszyscy będą chcieli Wam je podjadać :p


Granola już dziś debiutowała w mojej owsiance gotowanej na mleku i kawie :) I dała mnóstwo energii, którą spożytkowałam podczas porannego biegania

kisses, swagberry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz