Jak ja uwielbiam cukinię...!
W leczu, z grilla, zapiekaną... Dziś przepis na tą ostatnią. Zapiekaną z mięsem mielonym, z sosem z działkowych pomidorów, mozarellą i ogórkami od Babci, również zebranych na działce. A żeby było jeszcze weselej- cukinię także wyhodowaliśmy sami ;) Moja rodzina to taka trochę Zosia-Samosia. Wszystko sama, sama, sama... Ale i tak największą ,,Zosią'' w całym domu jestem ja, zawsze gdy ktoś miesza mi się do mojej kuchni, wybucham. Ten przywilej posiada tylko moja mama... I chłopak ; )
Cukinia faszerowana mięsem mielonym:
Składniki na 2 porcje:
♥ pierś z kurczaka
♥ kilka dużych pomidorów (u mnie malinowe)
♥ przyprawy
♥ duża cukinia
♥ pół kulki mozzareli
♥ ogórek konserwowy
♥ cebula
Robimy!
Cukinię kroimy na pół, wydrążamy środek i obsypujemy solą. Zostawiamy na ok. pół godziny, aby puściła soki.
Pomidory kroimy w mniejsze części i wrzucamy na suchą patelnię. Powinny puścić, soki, ale możecie podlać wodą, jeśli będą przywierały. Czekamy, aż zupełnie się ,,rozmemłają'' i zrobi się z nich sos, który potem doprawiamy pieprzem i solą i przecieramy przez sitko, aby pozbyć się skórek i pestek.
Cebulę szklimy na patelni. Mięso mielimy, doprawiamy, wrzucamy do cebulki i chwilę podsmażamy, ale tylko odrobinkę, gdyż dojdzie w piekarniku. Zalewamy naszym sosem i ostawiamy do lekkiego wystygnięcia.
Cukinię obmywamy z soli, układamy w niej mięso, plastry mozarelli i ogórka. Wstawiamy do piekarnika na ok. 20 minut ( temp. 170 stopni). Polecam położyć ją na blasze wyłożonej papierem, bo może puścić jeszcze trochę soku i dzięki temu oszczędzicie sobie sprzątania ; )
Wbrew pozorom, taka cukinia jest syta. Nawet bardzo. I- również wbrew pozorom-można jeść ją ze skórą. Ja moją porcję zawsze dzielę na pół i jem jak kanapkę, trzymając w dłoni. Może nie wygląda to bardzo kulturalnie i w restauracji bym się tak nie zachowała, ale... co w domu, to w domu ; )
kisses, swagberry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz