65. Frytki marchewkowe i grzybowy ryż ❤ Czyli ponownie fastfood w wersji light

Jest coś lepszego od pysznych, chrupiących frytek maczanych w obłędnym sosie? Tak, jest- a raczej są. Frytki marchewkowe biją na głowę te ziemniaczane, nie tylko pod względem kaloryczności, ale i smaku. Są po prostu cudowne, słodki smak marchewki kontrastuje z aromatycznymi ziołami, co w połączeniu daje nam posiłek od którego ciężko się oderwać :)

Frytki marchewkowe

składniki

•  1-2 marchewki
• łyżka oliwy
• przyprawy- u mnie majeranek, bazylia, oregano

Marchewki kroimy w słupki. Z oliwą mieszamy przyprawy. Smarujemy nią marchew. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach.

Podałam z sosem: jogurt zmieszany z ząbkiem czosnku i przyprawą - bazylia, czosnek, suszone pomidory :) 

W smaku frytkom nie ustępuje ryż- aromatyczny, mocno grzybowy, z kawałkami pieczarek... Inspiracją było dla mnie popularne risotto, ale przygotowałam jego spolszczoną wersję : )

Ryż grzybowy

składniki

•  3/4 torebki ryżu basmati
• 8 pieczarek
• pół cebuli
• łyżeczka masła
• pieprz, sól
• pół szklanki wody

Ryż gotujemy al dente. Cebulę szklimy na patelni, na odrobinie masła. Dodajemy pokrojone pieczarki i podlewamy wodą, dusimy chwilę. Część wody odlewamy do szklanki. Na patelnię dodajemy ryż i doprawiamy. Podlewamy wodą z grzybów i cebuli, i trzymamy na małym ogniu, aż odparuję.

Mówię wam- pychota! Choć początkowo największą ochotę miałam na gotowanego kotlecika, to podczas obiadu zszedł na dalszy plan. Prym wiodły dodatki, na które większość z nas nie zwraca uwagi. A naprawdę, miło czasem zamienić ziemniaki polane tłuszczem z patelni i mizzerię na zdrowe frytki i ultraszybkie risotto : ) W dodatku zarówno ryż, ja i marchewkę można z powodzeniem włożyć od pudełeczka i zjeść w pracy/szkole/na uczelni- na zimno też są pycha!

ask me?

śniadaniowiec