Pewnie większość z was słyszała o awokado. Ten pyszny, zielony owoc staje się coraz popularniejszy, bo, choć kaloryczny, jest niezwykle zdrowy. Bogaty w witaminy, obniża poziom cholesterolu i używany jest w leczeniu miażdżycy- a w dodatku smakuje... No właśnie, jak? Nieco specyficznie. Ma kremowy, delikatny w smaku miąższ, który nie każdemu może smakować. Jednak idealnie sprawdza się w roli pasty na kanapkę. Dlatego też gdy tylko moje awokado dojrzało, postanowiłam trochę z nim poeksperymentować i tak powstał mój własny przepis na pastę z awokado :)
Pasta z awokado
składniki
- jedno dojrzałe awokado
- 3/4 ząbka czosnku
- łyżeczka oliwy
- sok z połowy limonki
- sól i pieprz- ilość wedle uznania
Awokado kroimy na pół, wydrążamy miąższ. Dodajemy sok z limonki, czosnek i oliwę i blendujemy na gładką masę. Doprawiamy solą i pieprzem.
Miałam mieszane uczucia, kiedy awokado lądowało w moim koszyku na zakupach. Bałam się, że otworzę je w niewłaściwym momencie- gdy będzie niedojrzałe lub, co gorsza, przedojrzeje. Na szczęście udało mi się tego uniknąć. Owoc był cudowny! A pasty wyszło naprawdę dużo, dlatego nie bójcie się jego kalorii. Od soboty się nią zajadam, a wciąż zostało jej bardzo dużo, dlatego częstuję nią każdego gościa w naszym domu- żal mi jej wyrzucić. Jest po prostu za dobra : )
Będzie fajna na drugie śniadanie lub-podana na tostach-przekąską dla gości.
Pasta z awokado to jeden z moich ulubionych dodatków do pieczywa :)
OdpowiedzUsuń